Golden Axe – porządne chodzone mordobicie w klimatach fantasy, w dodatku na dwóch graczy było jednym z moich ulubionych tytułów na Amidze. Ponieważ dobrze znałem tylko tą wersję, postanowiłem sprawdzić okrojone porty na 8-bitowce. Wybór padł na Zx Spectrum.
Próbowałem być twardy i wgrać grę z magnetofonu ale po kwadransie szarpania się z loaderem dałem sobie spokój. Najpierw kilka minut wczytywania ekranu tytułowego i wyboru postaci, później obrót taśmy na druga stronę, przewinięcie do początku i wczytanie pierwszego etapu. Po drodze ze dwa błędy wgrywania… Gorzki smak retro spowodował, że podłączyłem w końcu do Spectrum interfejs Divide z kartą pamięci i gra odpaliła w kilka sekund. Z tego wszystkiego wpadłem na pomysł porównania gry z wersją C-64 i Amstradem. Rezultat niebawem
