Sega w Pixelu

pixel-sega

Do najnowszego numeru Pixela zabrałem się dla odmiany za artykuł bardziej sprzętowy. Przeczytacie więc o praktycznie nieznanej w Polsce Sega Mega-CD oraz 32X czyli przystawkom które miały przedłużyć życie starzejącej się Mega Drive. Będzie więc o interaktywnych filmach, odgrzewaniu starych kotletów i sprzedawaniu ich ponownie na płytach CD oraz udawanej 32-bitowej rewolucji.

Segal w akcji

Steven Segal w większości swoich filmów robił za agenta FBI, CIA, DEA, najemnika i oczywiście kucharza. Od dłuższego czasu kolejne jego mordobicia można znaleźć tylko na półkach z tanimi filmami. W zeszłym roku miał na koncie siedem produkcji ze średnią ocen 3,5/10 na IMDB. Przed kamerą rusza się mało, głównie siedzi i wygłasza filozoficzne teksty. Tam gdzie ma kogoś ładnie uderzyć robią to za niego dublerzy. A kiedyś umiał widowiskowo dać po gębie. I takiego go zapamiętajmy

Filtr

filtry

Pamiętacie filtry ochronne na monitory ? Najpierw były takie z cienkiej siatki, potem ciężki kaliber ze szkła ołowianego a jako ostatnie kojarzę filtry z przeźroczystego tworzywa sztucznego. Zgodnie z reklamą miały redukować migotanie ekranu, redukować pole elektrostatyczne i promieniowanie nadfioletowe. Nie wiem czy rzeczywiście działały, kojarzę natomiast, że mocno było na nich widać smugi i paluchy więc czyszczeniu nie było końca

It Came…

it-came-from

It Came From The Desert to amigowy tytuł, który stworzono jako hold dla filmów klasy B z lat 50-tych. Oślizgłe kreatury z kosmosu i napromieniowane monstra powstałe w skutek eksperymentów naukowych przetaczały się przez amerykańskie kina. Dzisiaj to już klasyka – proste efekty specjalne, aktorzy w gumowych strojach i kobiety krzyczące z przerażenia. Na amidze na trzech dyskietkach upchnięto historię zapomnianej mieściny gdzieś w Nevadzie atakowanej przez gigantyczne mrówki pożerające mieszkańców. W programie same filmowe wrażenia – ostrzeliwanie przerośniętych owadów na farmie, nalot dwupłatowcem na maszerujące mrówki, poszukiwanie gniazda królowej w kopalni, a takze starcia z lokalnymi redneckami. Dobry zapomniany tytuł

Loading #33 – Szpiedzy tacy jak Wy

Szpiedzy, gadżety, piękne kobiety i egzotyczne plenery. Do tego paranoja zimnej wojny i atomowy guzik który czekał na wciśnięcie pijanego radzieckiego generała. Jak wyglądał świat tajnych agentów na 8 i 16-bitach ? Omawiamy to w nowym odcinku Loading

Gladiator

gladiator

Retrospekcja z wizyty na giełdzie A.D. 2000

Klient: Ten film „Gladiator” co go brałem od Pana w zeszłym tygodniu nie chce się odtwarzać na komputerze. Dźwięk jest, ale obraz cały w zielonych pikselach

Handlarz: Nosz kurde chłopie nie masz odpowiedniego kodeka ! Weź sobie z internetu pobierz [Czytaj dalej…]

Kennedy Approach

Kennedy

Wracając od kumpla przez osiedle w środku zimy niosłem w kieszeni kasetę ze świeżo przegranym „Kennedy Approach”. Cholerny ziąb i przedzieranie się przez zaspy byle tylko dotrzeć do domu w którym mogłem się ogrzać przy zasilaczu od Atari ( chociaż C64 lepiej się sprawdzał w tej roli ). [Czytaj dalej…]

Maniac na dyskietce

Maniac-dysk

Jeżeli 30 lat temu miałeś Maniac Mansion na dyskietce w wersji na C-64 to prawdopodobnie mogło oznaczać że:

– Twoi rodzice handlowali dżinsami przywiezionymi z Węgier albo dolarami pod Pewexem. W każdym razie stać ich było na kupno stacji dysków

– prestiż wśród kumpli na osiedlu wzrastał bo każdy chciał zobaczyć jak wgrywa się „program” z dyskietki

– graliście w grupie wspólnie rozwiązując zagadki posiłkując się opisem i mapą wydrukowaną w Top Secret

– ugotowałeś chomika w mikrofalówce

Loading Strona B – Zorro

Nowy odcinek strony B spod znaku płaszcza (czarnego) i szpady (ostrej). Na tapecie 8-bitowy klasyk pt. Zorro, które Hubert wgrał z kasety przed programem i z poświęceniem przeszedł całą grę zyskując dozgonną wdzięczność pewnej pixelowej niewiasty.