Jak zostałem Amigowcem, część 4
Dzień 652 – Dostaję w swoje ręce magazyn Amiga Action. Wizualnie odstaje kilka lat świetlnych od Top Secretu czy Bajtka i oczywiście cały jest o grach. W środku zapowiedzi, recenzje, kolorowe i wyraźne screeny. Rozkoszuje się dosłownie każdą stroną. Pierwszy raz widzę reklamy gier, coś niesamowitego. Wisienką na torcie są dwa cover dyski z demami gier. Te oklejone wystrzałowymi naklejkami dyskietki traktuje lepiej niż większość swoich nośników.
Dzień 704 – Dość niespodziewanie na Amidze pojawia się Wing Commander ! Wprawdzie PCtowy hit dostępny jest na giełdzie tylko w wersji niemieckiej przez co nie rozumiem za grosz dialogów to i tak rozkoszuje się kosmiczną rozwałką w filmowych klimatach. Gdyby tak jeszcze wypuścili Wolfensteina… ehhh marzenie.
Dzień 771 – W szkole zaczynają się zajęcia z informatyki. Mogło być fajnie gdyby nie to, ze uczymy się na wiekowym już komputerze Elwro Junior, 8-bitowcu pamiętającym poprzednią epokę. Przy okazji nauczyciel stosuje korupcyjne metody dydaktyki – za przyniesienie paczki dyskietek do pracowni leci piątka do dziennika.
Dzień 816 – W moim pokoju półki uginają się od ciężaru czasopism na które przeznaczam sporą część kieszonkowego. TS, SS, Gamblery, ŚKG, C&A, Computer Studio; kupuję wszystko co ma związek z Amigą. Starego dobrego Bajtka raczej omijam bo coraz mniej w nim 500-tki poświęconej na rzecz wrogiego obozu blaszaków. No i na gry zostawili sobie raptem dwie strony.
Dzień 879 – U kolegi wylądował PC-et w wypasionej konfiguracji. Znaczy się jego ojciec kupił sobie sprzęt do pracy na którym czasem można pograć. Po szkole idziemy w sile kilku chłopa zobaczyć to cudo techniki. Rzeczywiście konfiguracja 486 z VGA i dużym dyskiem twardym robi wrażenie. Kolega zapuszcza nam Dooma więc kopary opadają do ziemi. Jako zatwardziały amigowiec dla równowagi sił wytykam że nie ma karty dźwiękowej, a bzyczek nadaje na poziomie ZX Spectrum. No i brak joysticka dyskwalifikuje ten sprzęt jako maszynę dla graczy. Ale tak naprawdę zdaje sobie sprawę, że nadchodzą zmiany.
CDN
