Double Dragon

Podejrzana dzielnica, typy spod ciemnej gwiazdy i dwóch karateków z bandanami na czole. Double Dragon dawał szansę na porządną młóckę podczas przebijania się przez kolejne fragmenty miasta. Park, fabryka, ciemne zaułki – w każdym z tych miejsc czekali napierający przeciwnicy gotowi w kilka sekund pozbawić nas pasków energii. Najważniejszą rzeczą była możliwość gry w dwie osoby przez co taktyka grała niebagatelną rolę – gdzie się ustawić, kto atakuje kogo i komu należy się kurczak uzupełniający zdrowie postaci. Garnitur ciosów był przyzwoity i obejmował uderzenia łokciem, głową, rzuty, przytrzymywanie wrogów i okładanie ich po gębach. Ponadto można było korzystać z porzuconej przez wrogów broni oraz rzucać w nich beczkami i skrzyniami. Cel gry był szczytny i mocno osadzony w realiach lat 80-tych – uratować porwaną przez gang piękną dziewczynę. Zresztą pokonanie ostatniego bossa nie kończyło zabawy ponieważ nagle okazywało się, że panna jest wybredna i obydwaj gracze muszą jeszcze stoczyć miedzy sobą pojedynek o jej względy. Niesamowity zwrot akcji na zakończenie gry 😉