Trafiło do mnie kilka egzemplarzy CRASHa, brytyjskiego miesięcznika poświęconego w 100% ZX Spectrum. Jedno z najbardziej poczytnych czasopism tamtej epoki dostarczało samo mięso – recenzje, opisy, prezentacje nowości i mapki. Oceny wystawiane grom potrafiły windować słupki sprzedaży danych tytułów lub skazywać je na rynkową banicję. Nieodłącznym elementem czasopisma były niesamowite grafiki goszczące na okładkach rysowane przez Oliviera Freya. Czego tam nie było – żołnierze plujący ogniem z karabinów, statki kosmiczne pikujące na gwiezdne krążowniki i diabelskie pomioty rodem z koszmarów. Z czasem pojawiły się też cover tape czyli taśmy z demami gier dołączane do każdego numeru. Później wydawca umieszczał na nich pełne wersje starych, ale wciąż grywalnych hitów. Walka o klienta trwała więc w najlepsze. CRASH trwał na rynku do 1992 kiedy wchłonął go inny miesięcznik – Sinclair User. Zresztą to był już koniec epoki ZXa, który ustąpił miejsca silniejszym 16-bitowcom. CRASH to kawał pięknej historii.
