Adaptacje z Hollywood

Gry oparte na filmach to wiadomo, głównie crapy. Robione przeważnie w pośpiechu na podstawie strzępków scenariuszy byle zdążyć z wydaniem w okolicach kinowych premier. Ale trafiały się też grubsze hity jak na tej składance. Niezły Indiana Jones goniący się z nazistami po zamku Brunwald, Robocop przedzierający się przez pełne oprychów Detroit i wreszcie kapitalny Batman:The Movie na podstawie filmu Burtona z pamiętnymi pościgami batmobilem po ulicach Gotham. Tylko Ghostbusters 2 to kilo mułu, marna adaptacja jakich niestety wiele.