Crash na ostro

Z Crashem od początku do końca jego istnienia nierozerwalnie związana była postać Oliviera Freya, który jest autorem prawie wszystkich okładek tego pisma. Brytyjski rysownik miał swój niepowtarzalny styl w którym potrafił doskonale uchwycić klimat świata gier komputerowych. Czegóż w jego grafikach nie było? – statki kosmiczne strzelające z działek laserowych, żołnierze prujący seriami z karabinów otoczeni czołgami i helikopterami czy walczące ze sobą fantastyczne bestie. Frey miał też w zwyczaju umieszczać w swoich grafikach motywy z samym ZX Spectrum, które najczęściej było wysadzane w powietrze albo rozszarpywane na strzępy przez wielkie potwory. W łagodniejszej wersji na klawiaturze modelu 128k tańczyli Fred Astaire i Ginger Rogers. Tak, pomysły utalentowanego artysty zdecydowanie trafiały w gusta nastolatków. Czasem aż za bardzo. Na okładce numeru z grudnia 1985 roku przy okazji zapowiedzi gry Friday the 13th pojawił się Janson w hokejowej masce i z zakrwawionym nożem. Spotkało się to ostrą reakcją niektórych sprzedawców prasy oraz grupy rodziców, którzy podnieśli alarm, że pewna granica przyzwoitości została przekroczona. Redakcji grożono pozwem sądowym, ale ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach. Do czasu ponieważ pół roku później Olivier Frey przygotował rysunek promujący opisywaną w numerze grę Dun Darach przedstawiający półnagiego mężczyznę skutego łańcuchem i klęczącego u stóp skąpo odzianej wojowniczki. I tym razem rozpętała się prawdziwa afera. Na półkach prasowych sieci WH Smith Crash lądował na mniej eksponowanych miejscach przykrywany innymi pismami po to żeby uchronić dzieci przed jak to określano „moralnym zgorszeniem”. Zdenerwowani rodzice licznie dzwonili do redakcji wygrażając wydawcy, a w listach drukowanych w kolejnych numerach toczyła się dysputa także z udziałem pedagogów czy takie rysunki mają zgubny wpływ na młodzież? W ogólnym rozrachunku ta sprawa nie odbiła się na popularności Crasha, ale Frey starał się już nie stąpać po tym cienkim lodzie ( no może poza numerem z lipca’87 w którym narysował ociekającego krwią barbarzyńcę próbującego odciąć głowę jakiemuś nieszczęśnikowi )