PCtowe wyścigi w stylu arcade

Screamer wjechał na PCtowy rynek w 1995 roku i miał być blaszakową odpowiedzią na Ridge Racer z Playstation. Gra była obłędnie szybka z grafiką wypełnioną teksturami i czysto zręcznościowym modelem jazdy gdzie królowało branie zakrętów długimi poślizgami. To było coś zupełnie innego w komputerowym świecie poważnych symulatorów wyścigowych i było grywalne jak jasna cholera! Screamera dobrze podsumowali na łamach Top Secret – „To co się dzieje na monitorze może przyprawić każdego programistę o zawał”. Ceną za tą czystą arcadową przyjemność były wymagania sprzętowe. Na moim 486DX2/66 musiałem kombinować z ilością detali żeby uzyskać odpowiedni poziom klatek/sek. I to w podstawowej rozdzielczości bo w SVGA potrzebny był już mocniejszy Pentium. A w następnym roku wyszedł Screamer 2, który przez jakiś czas oglądałem na pięknych obrazkach w Secret Service bo dla mojej konfiguracji to było stanowczo za wiele