Konsolowiec

Konsola w Polsce lat 80-tych to była pełna egzotyka. Jeśli ktoś posiadał taki Master System jak na zdjęciu to mógł liczyć na uznanie na dzielni. Większość tytułów wyglądała lepiej niż na 8-bitowych komputerach więc tworzył się efekt posiadania salonu gier we własnym domu. Chociaż z drugiej strony kartridży nie dało się w zasadzie nigdzie kupić (zmieniło to dopiero nadejście Pegasusa) ani nie było się z kim wymieniać. Trzeba było przez kilka lata tłuc w 2-3 gry. Dostać taką konsolę w prezencie od rodziny zza granicy to trochę taka niedźwiedzia przysługa. Jednak w szerszej perspektywie wolałem zostać przy swoim Atari