Amigowe NBA

Zawsze byłem większym fanem wirtualnej piłki kopanej niż tej  do kosza. Z gier piłkarskich wybór maiłem spory szczególnie w przypadku Amigi. Przy koszykówce byłem ograniczony do starego One vs One albo Basketball na Atari gdzie nawet nie dało się zagrać całą drużyną tylko w trybie jeden na jednego. Na Amidze było za to TV Sports Basketball wydane przez Cinemaware, firmę która nadawała filmowy sznyt swoim produkcjom (co widać choćby po Wings albo Defender of Crown). Ich komputerowa koszykówka wyglądała więc jak transmisja telewizyjna wzbogacona o animowane wstawki w trakcie meczu i relacje reporterów. Rozgrywkę pokazano w nietypowy sposób. Zamiast przesuwanego lewo/prawo ekranu jak w większości takich gier to tutaj mecz toczył się w trzech „lokacjach”. Dwa ujęcia na każdą połówkę boiska z koszami oraz jedno ze środkiem boiska gdzie zawodnicy przebiegali w jedną albo drugą stronę. Dynamika meczu była całkiem żwawa, dało się wybierać drużyny spośród znanych klubów, a nad zawodnikami widniały prawdziwe nazwiska. To wszystko zbiegło się z początkiem lat 90-tych i boomem na NBA na naszych podwórkach więc nie dało się przejść obojętnie obok tego tytułu