Lektor z Gwiezdnych Wojen
Gwiezdne Wojny z prawilnym lektorem na VHS. Nie to co współczesne tłumaczenia 😉
Gwiezdne Wojny z prawilnym lektorem na VHS. Nie to co współczesne tłumaczenia 😉
Ghost Chaser – horror na małym Atari. Bohater gry to łysiejący facet w dresie ( widać paski ), który biega po nawiedzonym domu. Miejscówka niczym z klasycznych horrorów z obskurny strychem, kotłownią i niekończącymi się piwnicami. U handlarza opisana jako „komnatówka, dla osób o mocnych nerwach” – pewnie chodziło o to czy się wgra z kasety czy nie
W nowym odcinku odpowiadamy na Wasze pytania dotyczące Loadingu i jego charyzmatycznych prowadzących Dowiecie się min. kto zamiast wakacyjnego szaleństwa siedział całymi dniami przed komputerem, dlaczego kładziemy lachę na unboxingi i kto z nas zatkał biurowe łącze pobierając filmy z warezów.
Nowy numer Pixela wylądował na pólkach z prasą więc tradycyjnie w środku znajdziecie moje dwa artykuły. W jednym opisuję historię powstania pierwszego Medal of Honor z 1999 roku. W tekście min. rola jaką odegrał Steven Spielberg przy produkcji gry, walka z ograniczeniami Playstation i nieprzewidziane kłopoty z datą premiery. Drugi materiał to Zabezpieczenia antypirackie z epoki retro – karty z kodami, szukanie odpowiednich wyrazów w instrukcji i różne dziwne przystawki mające utrudnić życie piratom. Smacznego
Porządna chodzona bijatyka z klasycznymi etapami w obskurnej dzielnicy, w metrze czy opuszczonym magazynie ? Obijanie kolejnych fal przeciwników, starcia z bossami i uzupełnianie paska energii gorącymi stekami ? To wszystko i jeszcze więcej można było znaleźć w Capcomowym hicie z 1989 roku. [Czytaj dalej…]
Pamiętacie szał na „Interaktywne filmy” z pierwszej połowy lat 90-tych ? Na PC-tach nową jakość w elektronicznej rozrywce miał prezentować Mad Dog Mcree wraz ze Space Pirates, a swoje trzy grosze dorzuciła też Sega Mega CD. [Czytaj dalej…]
Prawdopodobnie najbardziej wkur%&^ zabezpieczenie antypirackie w historii gier. Nazywało się Lenslok i wyglądało jak kawałek plastiku ze szkiełkiem pośrodku. Największą jego zaletą było to że nie dało się go powielić na „giełdzie” i na tym pozytywy się kończą, dalej miał już same wady. [Czytaj dalej…]
Amerykańskie kino klasy B z lat 50-tych to coś dla wymagających koneserów SF 😉 Czego tam nie było ? – gigantyczny pająk, krwiożercza modliszka albo zmutowane mrówki. W kadrach obowiązkowo eksperymenty z bronią jądrową, krzyczące kobiety i generał z cygarem który kieruje nieudanym atakiem na zmutowane monstra. W 1986 roku w Midway wrzucili to do jednego wora i wyszło z tego RAMPAGE. Gra w której jesteśmy tymi złymi i wskakując w skórę przerośniętych potworów demolujemy kolejne miasta. W epoce 8-bitów grali chyba wszyscy, nawet atarowcy. W nowym odcinku Loading przyjrzymy się temu jak powstało Rampage i w którym momencie można było zobaczyć na ekranie kawałek cyca (!).