Author: mkiendra
Loading #18 – Psygnosis
W kolejnym odcinku Loading nagraliśmy materiał poświęcony firmie Psygnosis, która dostarczała najwyższej jakości gry na rynek 16-bitów oraz Playstation. Dyskutujemy o najważniejszych tytułach, wspominamy okładki Rogera Deana oraz nietuzinkowej muzykę z gier, która do dzisiaj pieści uszy
Loading #18 – Psygnosis
W kolejnym Loadingu nagraliśmy materiał poświęcony firmie Psygnosis, która dostarczała najwyższej jakości gry na rynek 16-bitów oraz Playstation. Dyskutujemy o najważniejszych tytułach, wspominamy okładki Rogera Deana oraz nietuzinkowej muzykę z gier, która do dzisiaj pieści uszy
Ankieta A.D.1991
Podział sił na polskiej scenie komputerowej A.D. 1991 według ankiety magazynu Top Secret. Małe Atari zgarnia prawie połowę rynku dzięki czemu co drugi kumpel na osiedlu ma ten sprzęt u siebie. To zasługa sieci dystrybucji ( Pewex ), gwarancji z serwisem oraz piratów wypuszczających hurtowe ilości składanek gier. [Czytaj dalej…]
Barbarian !
W 1987 roku były dwa dobre powody żeby kupić Barbariana. I obydwa należały do Marii Whittaker , która dumnie prężyła swoje kształty na pudełku gry. Mowa oczywiście o krajach zachodnich bo u nas mało kto słyszał o wdziękach tej Pani, a piraci nie kserowali okładek. Za to wszyscy zgodnie ( o przepraszam, atarowcy nie ) mogli wcielić się w skórę barbarzyńskiego trepa w sandałach, walczyć na miecze i odrąbywać głowy. Krew i cycki 30 lat temu w grze komputerowej to było niezłe halo
Loading #17 – Atari ST historia prawdziwa
Czy Atari ST rzeczywiście żyło w cieniu Amigi ? Czy było w co grać ? I kto korzystał z mitycznych portów MIDI ? O tym i o innych mądrościach dyskutujemy w lekko stronniczym odcinku nr.17
Jeden trzyma, drugi lutuje
„Jeden trzyma, drugi lutuje”. Warunki jakie musiało spełniać dobre chodzone mordobicie na komputery domowe to:
Loading #17 – Atari ST
Czy Atari ST rzeczywiście żyło w cieniu Amigi ? Czy było w co grać ? I kto korzystał z mitycznych portów MIDI ? O tym i o innych mądrościach dyskutujemy w lekko stronniczym odcinku nr.17
Gliniarz z „Quest’a”
Odpaliłem jedną z najtrudniejszych przygodówek w historii czyli Police Quest. Naczelna zasada przy grach od Sierry ? Nie siadać bez opisu przejścia. Z pomocą przyszedł Bajtek, który wspaniałomyślnie przedrukował też mapę z oryginalnego wydania ( zapewne nie pytając nikogo o zgodę ). Niestety nie pomogło mi to w staniu się prawdziwym gliniarzem. Poddałem się po pół godzinie walki z ręcznym wklepywaniem komend, poza tym dwa razy zarobiłem kulkę od bandziora i zapomniałem zrobić save. Koniec tych męczarni, dziękuję.