Nico

Steven Segal – ależ kiedyś był z niego przecinek. I jak umiał dać po gębie ! Od „Nico – ponad prawem” do „Liberatora 2” był u szczytu formy. Teraz jednak zdziadział i mimo, że ciągle gra w filmach to już od lat w innej lidze więc zamiast do kin trafia prosto na DVD/VOD. Jeśli ktoś ma Showmax to pewnie trafił na „nowość” czyli „Triumf sprawiedliwości”. Steven występuje tam w tej samej roli co zwykle czyli byłego tajnego agenta goniącego złych ludzi. Nic się nie zmieniło. Poza tym na ekranie próbuje wygłaszać mądre kwestie i chyba tylko to mu pozostało bo w dynamiczniejszych scenach walk zastępują go dublerzy. Na ten rok zapowiedział przynajmniej dwa nowe filmy. Strach się bać

Składanka

Kasetowa składanka „Najnowsze na C64” prosto z giełdy. Nie jest to jakieś szałowe zestawienie gier, lepiej było polować na kompilacje typu „Najlepsze’88” albo „Hity z Bajtkowej listy przebojów”. Przynajmniej handlarze dbali o elegancko podane numery licznika magnetofonu, wyszczególnione tytuły i klarowne opisy. Chociaż „Flipper z układaniem” i „Widok od środka” mogą budzić wątpliwości 😉

Rambo po chińsku

Tęsknicie do głupkowatego kina akcji lat 80? Toczycie bekę z głupoty takich filmów i tych strasznie suchych one-linerów? Wolf Warrior 2-  to jest film dla was, takie chińskie Rambo 3, ale Level Asian. Insta klasyk gatunku. Film który w tamtym roku rozbił lokalne Box Office. Rodzimi sprzedawcy bootlegów reklamowali by go hasłem „Panie, Stallone ze swoim EkspendabLes to nawet przy tym nie stał”. To jest film akcji w którym jest wszystko – 2 razy. To już nie jest „zabili go i uciekł”. To nowy gatunek. To jest „zabili go 10 razy, a on i tak spuścił im wpierdol”.
Gorąco polecam jak ktoś chce się zresetować

Sierra w Pixelu

W najnowszym numerze Pixela przypominam o przygodówkach Sierry spoza głównego nurtu Questów. W tekście min. detektyw w spódnicy czyli Laura Bow, wojna szpiegów w Codename: Iceman, faceci w rajtuzach w Conquests of Longbow i sprzątanie Ziemi w Ecoquest.

50-ty odcinek Loading !

Nowy odcinek i gry trochę z innej strony, a konkretnie urządzenia do modyfikowania rozgrywki, cheaty, tipsy, wklepywanie instrukcji Poke i oszustwa w tytułach multiplayer.
Przy okazji – to już 50-ty odcinek głównej serii Loading ! Jak człowiek spojrzy na pierwszy nagrany materiał to pęka z dumy dokąd dzisiaj dotarł . I gdzieś tam w tle wciąż rozwija się pewien duży retro projekt. Jak już nabierze bardziej konkretnych kształtów to zaraz o nim poinformuję

VFX-1

Hełm VXF z okolic 1995 roku. Startowo kosztował tyle co dobry PC z bajerami więc w  jednym z moich lokalnych sklepów stał na wystawie przez kilka lat i chyba nikt go nie kupił. Szał trwał krótko –  kosmiczna technologia okazała się niedopracowana z rozmazanym ekranem powodującym u większości osób ciężkie akcje z błędnikiem. Raz spróbowałem i  czułem się jak po kilku godzinnej przejażdżce kolejką górską.

Bijatyki w 3D

Chodzone bijatyki – jedne z żelaznych pozycji jakie można było kiedyś znaleźć w salonach arcade zaczęły odchodzić na emeryturę gdzieś w połowie lat 90-tych. Po pierwsze w pewnej chwili dwuwymiarowe sprite’y przestały być atrakcyjne i wszyscy patrzyli w kierunku 32-bitowych konsol. Po drugie dało się odczuć zmęczenia materiału skoro w tym gatunku wymyślono już w zasadzie wszystko i gracze czuli się znużeni kolejnymi klonami wrzucanymi na rynek. [Czytaj dalej…]