Jest duma jak diabli! Kanał Loading który współtworzę z moimi szanownymi kolegami osiągnął od początku istnienia (kwiecień 2015) znakomity wynik – średnia pozytywnych ocen widzów czyli „łapek w górę” dla wszystkich naszych przesłanych materiałów filmowych wynosi aż 95%. Dzięki!
Trailer Dungeon Mastera (1984) wygląda tak źle, że aż intrygująco. Coś jakby Mad Max spotkał Dungeons&Dragons. Zastanawiam się czy to dobrze, że ten film mnie ominął w epoce VHSów…
Screamer wjechał na PCtowy rynek w 1995 roku i miał być blaszakową odpowiedzią na Ridge Racer z Playstation. Gra była obłędnie szybka z grafiką wypełnioną teksturami i czysto zręcznościowym modelem jazdy gdzie królowało branie zakrętów długimi poślizgami. To było coś zupełnie innego w komputerowym świecie poważnych symulatorów wyścigowych i było grywalne jak jasna cholera! Screamera dobrze podsumowali na łamach Top Secret – „To co się dzieje na monitorze może przyprawić każdego programistę o zawał”. Ceną za tą czystą arcadową przyjemność były wymagania sprzętowe. Na moim 486DX2/66 musiałem kombinować z ilością detali żeby uzyskać odpowiedni poziom klatek/sek. I to w podstawowej rozdzielczości bo w SVGA potrzebny był już mocniejszy Pentium. A w następnym roku wyszedł Screamer 2, który przez jakiś czas oglądałem na pięknych obrazkach w Secret Service bo dla mojej konfiguracji to było stanowczo za wiele
Katalog z plikami gry Command’n’Conquer w wersji z giełdowej płytki. Albo jak by to powiedział Kazimierz Kaczor – „Komą e kąker” . Data wypalenia – wrzesień 1995, pliki spakowane .arj i jest to typowy RIP czyli wersja z wyciętymi filmami tak żeby upchać na CD jak najwięcej gier. Przypominam że oryginał wyszedł na dwóch płytach, jedna dla strony GDI, druga dla NOD
Mój szanowny kolega Ryszard Chojnowski odnalazł na dysku kilka zakopanych skarbów w postaci wewnętrznej firmowej prezentacji materiałów z pierwszego Wiedźmina działającego jeszcze na silniku Mortyra. Wow!
S.W.I.V.
to symbol kiedy Amiga była u szczytu popularności (przynajmniej u mnie na
osiedlu). Wtedy grało się we wszystko – wyścigi, platformówki, symulatory,
strategie o gdzieś w tych dziesiątkach przegranych od kumpli dyskietek czekał
właśnie S.W.I.V. Shooter w arcadowym wydaniu do ogrania we własnym domu bez
potrzeby wrzucania kolejnych żetonów do automatu. Czysta adrenalina szczególnie
podczas zabawy na dwóch graczy. Jeden sieje pożogę pociskami z helikoptera,
drugi ogarnia pole walki za kierownicą terenówki – „Ja pilnuję prawej strony
ekranu, Ty lewej!”. Tytuł do dziś mocno grywalny.
Pochyliłem się nad historią gier z serii Indiana Jones i zrobił się z tego odcinek. W materiale min.: próba poskromienia Atari 2600 przez Howarda Warshawa przy tworzeniu Raiders of the Lost Ark, plany przeniesienia Temple of Doom na technologię dysków laserowych, powiązania The Infernal Machine z Tomb Raider oraz kilku martwych nazistów.
Police Quest 3: The Kindred ukazał się w 1991 roku i należał do nowej fali gier Sierry opartych na interfejsie SCI gdzie komendy wpisywane z klawiatury zastąpiono systemem pont’n’click. Fabuła gry toczyła się wokół tytułowego satanistycznego kultu terroryzującego mieszkańców Lytton i mordując przypadkowe osoby. Jedną z ofiar staje się żona naszego bohatera, która zaatakowana przez kultystę ląduje w szpitalu w stanie krytycznym.
Finałowa naparzanka na pięści z Commando. Fragment zgrany z mojej kasety video datowanej na rok 1987. Drugim filmem na kasecie była równie dobra Cobra ze Stallone. Niestety rodzice nadgrali klasyka jakimś kabaretem z TV…
Silent Service – mój ulubiony „symulator” okrętu podwodnego (i jedyny mi wtedy znany) z czasów 8-bitowych. Wgrywał się z kasety z 20 minut więc to już by znak, że gra będzie dobra. I rzeczywiście działo się dużo – polowanie na konwoje, unikanie japońskich niszczycieli przy jednoczesnym zarządzanie zasobami okrętu. Gra dostarczała konkretnych emocji – odruchowe kulenie się przed ekranem kiedy wybuchały bomby głębinowe, rysowanie na kartce tras statków żeby planować atak i wreszcie próba dopłynięcia do Hawajów bo podobno ktoś kiedyś po wielu godzinach rejsu wreszcie tam dotarł
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish.AcceptRead More
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.