Świeża dostawa softu prosto z Wielkiej Brytanii. Kasety na C-64 i Spectrum, w tym kilka rarytasów w kartonowych opakowaniach na które długo polowałem. Co ciekawe te nośniki świetnie znoszą upływ czasu, w przeciwieństwie do dyskietek które padają po kilkunastu latach.
Na ebay’u Angole potrafią czasem przywalić takie ceny na tytuły retro, że głowa boli. Trzeba cierpliwie czekać na okazję albo trafić na wyprzedaże w retroshop’ach. Innym sposobem są „bundle” czyli zestawy np. po 20 gier za rozsądną cenę z wysyłką do Polski. Sporo sprzedawców to chłopaki do rany przyłóż – otrzymuję pierwszy meil że właśnie dostał kasę, drugi meil że już pakuje, potem kolejne że pije herbatę i idzie na pocztę a później że wysłał i czeka na odzew jak już odbiorę paczkę ( wszystko w 24h ). Na naszym allegro dostałbym pewnie zjebkę że „wysłane i dojdzie jak dojdzie, nie pali się”