Jednym z moich pierwszych wpisów na blogu był ten o wypożyczalni filmów „Piracik” z Krakowa. Wtedy lokal jeszcze hulał, klienci wciąż przychodzili po filmy, ale było jasne, że złoty okres już dawno minął i będzie tylko gorzej. Na dodatek ekspansja serwisów Netflix, HBOGo to już był gwóźdź do trumny. Kilka dni temu wypożyczalnię zamknięto, skończyła się pewna historia, szczególnie dla mnie bo w latach 90-tych byłem tam regularnym klientem. W Krakowie pozostały na placu boju jeszcze dwa takie miejsca, ciekawe ile jeszcze pociągną?