Return of the Phantom

Gra przygodowa od potentatów rynku symulatorów lotniczych, Microprose? Czy to miało prawo się udać? W dzisiejszym odcinku historia powstania Return of the Phantom, nieco zapomnianego przedstawiciela gatunku point’n’click, który zaprasza nas w progi paryskiej opery. Ale zamiast kulturalnego wieczoru ze sztuką dostajemy zagadkę morderstwa z tajemniczą postacią w tle zwaną Upiorem z Opery (tadaaammm!!!).

Elvira

Nie raz, nie dwa jechało się na giełdę kupić gry w ciemno. Zamawiało się to gdzie tytuł brzmiał obiecująco, kojarzyło się że gdzieś w prasie padło hasło, że gra fajna chociaż nie było nad nią żadnej większej refleksji czy nawet obrazka. Ewentualnie kolega powiedział, że słyszał od znajomego, że taka produkcja wychodzi i trzeba będzie ją mieć. I było oczywiście sprzedawca, który zachwalał towar jak leci. W przypadku Elviry mogłoby to być „Dobra gierka, chodzisz facetem z widokiem z oczu po zamku i walczysz z potworami. Zadania zleca ci fajna babka-wampir z cyckami i jest dużo scen z krwią. Opis z mapa znajdziesz w Computer Studio. Nagrać ci?”

Wakacyjny Loading

Jak zwykle o tej porze roku zamykamy aktualny sezon Loadingu i życzymy wszystkim udanych wakacji! Tym razem ku zaskoczeniu nas samych będzie trochę inaczej. Jeszcze kilka odcinków przed wami, nagrywanych w różnych składach osobowych w zależności od naszych możliwości przerobowych (tak, Hubert też będzie). Najbliższy materiał już w ten piątek. Do zobaczenia!

Civ/Col

Dwie gry-legendy na jednym zdjęciu. W ogólnej świadomości ta po lewej pewnie większa, ale w moim przypadku zagrywałem się w obydwie po równo. Dziesiątki jeśli nie setki godzin wyjęte życiorysu najpierw na budowaniu cywilizacji, a później zasiedlaniu Ameryki.

Amiga Extreme

Pani kioskarka odłożyła mi nowy numer…Tfu! Odebrałem z paczkomatu pismo Amiga Extreme, okolicznościowe wydanie miesięcznika PSX Extreme poświęcone Przyjaciółce. W środku jest przyjemnie syto. Dużo recenzji starych gier, artykuły około-amigowe i wspomnienia redaktorów. W składzie autorów jest kilku starych komputerowych wyjadaczy (Voyager, Jetboy), redaktorzy z PE i parę nowych twarzy. Po przeczytaniu kilku tekstów czuć w tym wydaniu starego dobrego ducha Amigi. Razem 122 strony wiec będzie co czytać

P.S. To nie jest materiał sponsorowany. Pismo kupiłem za własne kieszonkowe

[Czytaj dalej…]

Pixel Heaven 2024

Wróciłem z imprezy Pixel Heaven’24 w słodko-gorzkim nastroju. Niestety przydarzył się tam epickich rozmiarów fuckup. Nagle ktoś „u góry” zorientował się, że impreza nie została zgłoszona jako masowa. W związku z tym nagle w sobotę rano nałożono ograniczenie pod tytułem: na terenie nie może być więcej niż 1000 osób łącznie z obsługą, wystawcami itd. Panowie ochroniarze zamknęli bramy i wpuszczali ludzie na zasadzie wymiany. Ktoś wszedł pod warunkiem, że ktoś inny wyszedł. Momentalnie pod wejściem zrobiła się kolejka jak za mięsem w słusznie minionych czasach. Ja przyszedłem koło 11.00 i musiałem odstać prawie godzinę. Dobrze, że warowałem do spółki ze znajomymi i przyjaciółmi z naszej bańki retro więc nudno nie było. Ponarzekaliśmy razem. Ale nie dziwie się ludziom, którzy musieli czekać nawet ponad 3 godziny żeby dostać się do środka. Niektórzy nawet z dzieciakami. Możecie się domyśleć jakie były nastroje, internet płonął od negatywnych relacji i jeszcze chwile nie zgaśnie…

[Czytaj dalej…]

Loading #130 – Przygodówki kontratakują, część III

Podejdź do komputera (Walk to terminal) i wyłącz ekran (Turn on monitor). Użyj znalezionej w  sejfie dyskietki uruchamiając materiał video (Use floppy). Usiądź na krześle i oglądaj nostalgiczny materiał (Look at screen). Podczas długiego seansu możesz uzupełniać pasek zdrowia nalewając napój do kubka (Use soda-grog with mug).

Bądź oryginalny!

Mnie na kupno oryginału nie namówili. Wydać ciężko uciułane na jedną grę albo jechać na giełde po tonę dyskietek? Wybór dla nastolatka było oczywisty. Chociaż nie powiem, takie piękne pudełka z bogatą zawartością (ah te grube instrukcje!) kusiły jak diabli.  

Almanach Gier Przygodowych – wydanie Polskie!

Ale gruba księga! Wreszcie trafił do mnie Almanach Point’n’Click traktujący o grach przygodowych. Kilka lat temu nabyłem oryginalne wydanie od brytyjskiego Bitmap Books, a teraz trzymam w rękach piękne przetłumaczone polskie wydanie. W środku aż 600 stron o gatunku przygodówek od pierwszych tytułów z lat 80-tych po współczesne produkcje. Na kartach almanachu niczym w rasowym albumie rozpychają się piękne całostronicowe screeny wraz z krótkimi opisami poszczególnych gier. Można nacieszyć oczy klasycznym pixel artem: Monkey Island, Kings Quest, Day of Tentacle, Beneath a Steel Sky czy Discworld. Moja nostalgia została tutaj miło połechtana.

[Czytaj dalej…]