Kup pan oryginał!

Ceny konsolowych gier sprzed 25 lat. Już nawet oryginały na Playstation potrafiły mocno odchudzić portfel jeśli ktoś chciał kupować nowości. Wypadało wyskoczyć z dwóch stówek bez złotówki. Sytuację ratowała nieco seria Platinum ze starszymi, ale jarymi tytułami. I pomyśleć, że cenie jednej pełnoprawnej gry wracałem z giełdy z zestawem ruskich tłoków. Rachunek ekonomiczny dla młodego studenta był oczywisty. A już nie mówię nawet o pudełkowych wersjach na Nintendo 64 z cenami po 249zł. Wówczas nie znałem nikogo kto byłby na tyle szalony żeby w to wchodzić.

Run’n’Gun

Przyjechał do mnie kolejna wystrzałowa książka od brytyjskiego wydawnictwa Bitmap Books. „Run’n’Gun” to opasłe tomisko stanowiące obszerny przekrój gier z gatunku „idziemy z buta i naparzamy z broni do hordy przeciwników”. W środku opisano zarówno naczelnych przedstawicieli jak seria Metal Slug, Alien Breed, Contra, Commando, Ikari Warriors oraz całą masę tytułów mniej znanych z lat 1980-2023. Wygląda to soczyście, jest sporo tekstu okraszonego konkretnymi screenami więc będzie co czytać jesienią.

[Czytaj dalej…]

Flopy

Zestaw amigowych dyskietek z czasów (nie)słusznie minionych. Estetyka pisania tytułów gier i programów przybierała różne oblicza. Raz było to staranne pismo, kiedy indziej byle jakie mazianie pisakiem, przekreślanie poprzednich nazw, dopisywanie kolejnych albo budowanie biblioteki nośników w oparciu o kolorowe naklejki z tytułami wystukanymi na maszynie do pisania.