Ziemia obiecana

Wystarczy ten mały znak stojący przy drzewie i już serce bije mocniej i radośniej. To zdjęcie gdzieś z początku lat 90-tych (autor nieznany) pokazuje „Elbud” przy którym odbywała się w Krakowie giełda komputerowa. Cały ten plac gdzie stoją samochody i parter budynku zamieniał się w weekendy w prawdziwą ziemię obiecaną

Coś do ogrania prosto z giełdy

Wizyta na giełdzie pod koniec 1999 roku, dialog Klient – Handlarz:
– Co pan poleci nowego ?
– Bierz tego Planescape, mocny rpg jak Baldur, ale lepszy
– A to pełna wersja czy pocięta bez filmików ?
– U mnie tylko pełne gry są przecież. Wszystkie animacje są, crack w osobnym katalogu
– No nie wiem, nie znam na tyle angielskiego, a w Secret Service nie było jeszcze opisu
– Polska wersja wyjdzie za pół roku jak wszyscy o grze zapomną. Jak Ci się nie spodoba to przyjdziesz za tydzień i wymienisz na coś innego. Będę pamiętał i opuszczę coś z ceny
– Dobra, a tą Daikatanę to kiedy będzie Pan miał ?
– O chłopie jeszcze czekamy bo ciągle robią, ale zobaczysz to będzie hit, który zmiecie konkurencję

Praca przy montażu wre !

Wakacje się kończą więc mam na tapecie pierwszy testowy render całości (!) filmu „Gry, użytki – co dla Ciebie ?” . To jeszcze wersja Alpha, którą czekają setki poprawek, zmian, dłubania po nocach i pewnie do grudnia będzie gotowe . Na dzień dzisiejszy jest niecałe 2 godziny materiału i mniej więcej tyle wyjdzie docelowo.

XT Naczelnego

Naczelny Top Secretu – Marcin Borkowski odnalazł w szufladzie swój kwit na zakup PC-ta w 1990 roku  Ja jako smark wgrywałem wtedy jeszcze gry z magnetofonu na Atari, a PC kojarzyłem z poważną pracą biurową

(Nie)wykonalna Misja

Chyba czas na szybką powtórkę przed seansem szóstej części. Ptaszki ćwierkają, że najnowsza odsłona jest świetna, a ponieważ uwielbiam całą serię z kapitalną jedynką na czele to idę do kina w bojowo pozytywnym nastroju

Nowy w rodzinie

W 1985 roku pojawił się Commodore 128, którego tryb C64  pozwalał uruchamiać większość gier ze starszego brata. Użytkownicy nowej maszyny liczyli, że dwukrotnie szybszy procesor i pamięć rozbudowana do 128kB RAM dawały szansę na nowe dedykowane produkcje. Rzeczywistość okazała się nieco inna. Wydawcy woleli mniejszym kosztem wypuszczać znane już gry usprawnione o nowe elementy. [Czytaj dalej…]

Microprose

Jak sobie dobrze przypomnę to mam steki wylatanych godzin w symulatorach od Microprose – bombardowanie składów amunicji gdzieś w Libii za sterami F-15 jeszcze za czasów Atari, omijanie stacji radarowych w drodze do Radomia w „niewidzialnym” F-19, poszukiwanie zestrzelonych pilotów na terenie Iraku w Gunship 2000 czy naloty dywanowe na fabryki Rzeszy w B-17. Odhaczałem kolejne misje, ale w żadnym z  tytułów nigdy nie miałem okazji zaliczyć tego ostatniego lotu odsyłającego mnie na lotniczą emeryturę. W sumie do dziś nie wiem czy można było te gry skończyć na 100% czy po prostu latało się na kolejne generowane na bieżąco misje.

ELBUD – koniec jest bliski

W Krakowie kończy się pewna epoka ponieważ do rozbiórki przeznaczono budynek ELBUDu gdzie w weekendy w latach 90-tych odbywała się giełda komputerowa. Niesamowite miejsce w którym mieszał się świat sprzedaży oprogramowania, sprzętu, wymiany filmów i kaset z muzyką. Wyryte w pamięci wspomnienia jak łuna świecących monitorów, szczęk stacji dysków kopiujących na potęgę nowości oczekiwanie na kupno kiełbasek z rusztu i unoszący się w powietrzu zapach potu zmieszany z dymem papierosowym  . Sam miałem okazję śledzić ewolucję tej giełdy bo bywałem na niej regularnie od czasów małego Atari, przez Amigę, kolejne ewolucje PCta aż do czasów PSXa.
Dla potomnych Elbud zostanie poniekąd unieśmiertelniony w naszym filmie o historii giełd komputerowych gdzie poświęcimy mu trochę miejsca.

Wschód spotyka Zachód

„Czerwona Gorączka” – całkiem dobry powód żeby przejść się do wypożyczalni kaset video. W końcu okładka ze Schwarzeneggrem i Belushim mogła zwiastować mocnego akcyjniaka. Moskiewski milicjant do spółki z gliniarzem z Chicago o swojskim nazwisku Ridzik ścigali szumowinę z ZSRR czyli na ekranie było sporo okładania się po gębach na zmianę ze strzelaniem.

[Czytaj dalej…]