Golden Axe zza kulis

Skoro świt, praca społeczna przed pracą na chleb. Łapałem ujęcia do Loadingowego odcinka o historii powstania Golden Axe, gry z samego końca lat 80-tych ze wszystkimi charakterystycznymi dla tego okresu motywami. Jest wiec bohater w stylu Conana z gołą klatą wysmarowaną olejkiem i z fryzurą na czeskiego piłkarza, któremu towarzyszy skąpo odziana amazonka paradująca po ekranie w bikini. W kompani jest też hardy krasnolud siekający wrogów niczym tolkienowski Gimli. Wesoła drużyna przemierza fantastyczną krainę „ciągle w prawo” topiąc swoich wrogów w bryzgającej pixelowej krwii (no dobra tego motywu nie było, istniał tylko w mojej nastoletniej wyobraźni). Premiera materiału gdzieś w październiku

Starfield A.D.1993

Privateer robił kiedyś na moim blaszaku za takie Starfield. Oczywiście skala mniejsza, ale ambicje jak na 1993 rok w sam raz. Wówczas był jeszcze Frontier, ale jego ogrom zniechęcał mnie do gry.  Zwyczajnie to podróżowanie po galaktyce gdziekolwiek zechce stało się paradoksalnie męczące. Po za tym nie było tam konkretnej fabuły, która dawałaby jakieś poczucie celu. A Privateer został dobrze zbalansowany. Spory kawałek kosmosu zagospodarowano rozsądnie, gdzie wśród zrobionych od pieczątki planet i stacji kosmicznych stworzono mocno indywidualne miejscówki. Do tego w rozgrywkę wrzucono różnorodne zadania pozwalające poczuć się niczym daleki krewny Hana Solo (handel nie do końca legalnym towarem, walki z piratami), pogadanki w barach i przede wszystkim konkretną historię więc grę dało się ukończyć i nawet w nagrodę oprócz uścisku dłoni kumpli obejrzeć krótki outro.  Zamiast 125GB danych Starfielda, zaledwie 6 dyskietek HD i lekko ponad 8MB po rozpakowaniu

Cutscenki z C&C

Command & Conquer – tytuł w który wstyd mi było grać w wersji zripowanej przyniesionej na CDku z giełdy. Miałem tam wycięte wszystkie filmiki, które stanowiły przecież nieodzowną całość tej wspaniałej produkcji. Z jednej strony na pirackiej płytce mieściło się przez to więcej gier (sam C&C zjadał w ten sposób ledwo 75 mega wliczając w to wszystkie misje i muzykę), a z drugiej czułem, że bez scenek przerywnikowych omija mnie coś ważnego. Dlatego słuszną decyzją był szybki zakup oryginału kosztującego co prawda tyle co kilka giełdowych tłoczków, ale za to dostarczającego mnóstwa frajdy z obcowania z pełną edycją.

Kroniki Lucasartsu

Przyjechała kolejna biblia do czytania. „The Lucasarts Chronicles” to książka o historii firmy odpowiedzialnej przede wszystkim za kapitalne przygodówki i obszerną bibliotekę gier spod szyldu Star Wars. 420 stron poświęcono na wspomnienia, wywiady oraz prezentację każdej z produkcji. Część zawartych w tej księdze rzeczy miałem już okazję poznać przy innych okazjach, ale tutaj też odkrywam nowe historie z archiwum Lucasartsu. Taki miks fachowych informacji, anegdot i analiz.

[Czytaj dalej…]

Monkey Island po raz n-ty

Kolejny powrót na Małpią Wyspę. Najbliższy sezon jesienno-zimowy zejdzie mi na ogrywaniu kolejnych części Secret of Monkey Island. Za dzieciaka ogrywałem port na Amigę, a później robiłem sobie powtórki już w poprawionej wizualnie edycji PC VGA.  Dlatego dla posmaku czegoś innego mój tegoroczny rejs po Karaibach to wersja PCtowa z grafiką EGA i muzyką z Rolanda MT-32 odpalona dla totalnej wygody na Scummie. Pod ręką czekają opisy z Secret Service i Computer Studio żeby było się czym podpierać w razie kryzysowych sytuacji.

Rzuć dukata Loadingowi :)

Przy okazji rozpoczęcia nowego sezonu uruchomiliśmy możliwość finansowego wsparcia Loadingu bezpośrednio na YT. Dostępne są trzy progi wpłat miesięcznych o swojsko brzmiących nazwach: „Wgrywanie z kasety – 7,99zł”; „Wersja dyskietkowa – 14,99zł” oraz „Instalacja na HDD – 19,99zł”. Progi generalnie są podobne i różnią się pewnymi kosmetycznymi dodatkami, które oferuje YT jak ekstra naklejki, GIFy i tapety przy komentarzach wspierających. Ponadto będzie możliwe dorzucanie drobnych do loadingowej skarbonki podczas odcinków LIVE. Wpłat można dokonywać klikając na opcję ”Wesprzyj” pod oknem wyświetlania dowolnego naszego filmu. Datki są oczywiście dobrowolne, kto uzna za słuszne może nas wesprzeć, będzie nam bardzo miło! Nie chcemy uzależniać wysokości i ilości wpłat od tego czy będziemy więcej nagrywać. Regularność pozostaje na dotychczasowym poziomie

Zaczynamy nowy sezon Loadingu

Nowy, dziesiąty sezon Loading zaczynamy mocnym uderzeniem! Na antenę programu wraca Hubert i od razu zabiera się za kontynuacje opowieści o serii Ultima. W kolejnych materiałach zabierzemy się min. za dokańczanie napoczętych kiedyś odcinków czyli FPSów, przygodówek, komiksów, polskich gier.