The Games That Weren’t

W temacie starych gier wyszło już trochę książek i albumów. Ale póki nie było nic o produkcjach zaginionych w akcji. I wreszcie pojawiła się solidna księga opisująca gry, które nigdy się nie ukazały z różnych powodów. Wstrzymywano ich produkcję ze względów finansowych, nie przechodziły testów kontroli jakości albo całkowicie zmieniała się ich koncepcja. 650 stron wypełnionych głównie tekstem, opisami, wywiadami i nielicznymi zdjęciami, które zachowały się z zapomnianych przez czas prototypów. Bitmap Books po raz kolejny dostarczyło wydanie na najwyższym poziomie. Miód!

[Czytaj dalej…]

Ponadczasowy

Half-Life 2 pomalutku puka do bram świata retro. Póki co można go traktować jako youngtimera. Gra, którą na premierę kupowałem w oryginale bo nie śmiałem brudzić sobie łap piratem. I było warto jak cholera bo to jeden z najważniejszych tytułów w historii. Szczególnie mocno utkwił mi w pamięci początek. Pierwsze kroki po ulicach City 17 , mijana stara zabudowa, a później odrapane blokowiska przypominały swojskie klimaty Europy Wschodniej. Poczucie zaszczucia w tym dystopijnym świecie potęgowała sącząca się z głośników posępna muzyka. To był jeden z tych momentów kiedy wydawało mi się, że w grach widziałem już „wszystko”, więcej dobrych wrażeń mi nie trzeba i można spokojnie umierać

Rodzina Sierry

Regał z grami, że mucha nie siada! Niestety nie mój 😉 Przepotężna kolekcja przygodówek od Sierry w każdym możliwym wydaniu i na każdą platformę. Mógłbym siedzieć i gapić się na te gry godzinami wertując instrukcje, przeglądając dodatki i głaskając pudełka

Highlander

Trafił mi się „Nieśmiertelny” na VHS w okładce zastępczej typu samoróbka. Polecam przeczytać opis z tyłu pudełka. Dawno temu mieliśmy w domu ten film z jakiegoś bazaru i przez dłuższy czas nie mogłem go oglądać bo rodzice mówili, że jest za brutalny. Ale takie Rambo miałem już zaliczone 😉 Nieśmiertelenego nadrobiłem dopiero w latach liceum i od razu doceniłem świetną muzykę z wykorzystaniem utworów Queen. Zrobiłem nawet własny OST zgrywając na jedną kasetę te kawałki które usłyszałem w filmie. Była też gra na 8-bitowce chociaż tak dramatycznie zła, że lepiej niech ginie w mrokach przeszłości

Giganci Walki 2

Bazarowe wydanie filmu „Giganci walki 2” – produkcja USA, niemiecki dubbing i polski amatorski lektor. Nie kojarzę tego dzieła z osiedlowej wypożyczalni, ale może i dobrze bo nawet 30 lat temu bym tego nie przełknął. Statyści z łapanki, kobiety komandoski i teatralne gesty w obliczu śmierci.

Operacja Wilk

 „Ukojenie nerwów po całym dniu szkoły. Palec nie schodzi ze spustu. Stosy trupów, hektolitry krwi, tony żelastwa”. Tak Bajtek opisywał Operation Wolf, grę, która jako jedyna w historii tego pisma wylądowała trzy razy z rzędu na pierwszym miejscu listy przebojów. Nie ważne czy miałeś wtedy 8- czy 16-bitów (no chyba że było to małe Atari 😉 ) – mogłeś niczym Chuck Norris w Zaginionym w Akcji wrócić do Wietnamu żeby odbić z więzienia kilku zaginionych amerykańskich żołnierzy. Kto grał ten wie ile w tym tytule było adrenaliny i filmowych emocji