Loading Strona B- Elvira
W tym odcinku walczymy o względy Elviry. Pani Ciemności pojawiała się w kiczowatym filmie i niezłej grze komputerowej będącej połączeniem rpg’a i przygodówki
W tym odcinku walczymy o względy Elviry. Pani Ciemności pojawiała się w kiczowatym filmie i niezłej grze komputerowej będącej połączeniem rpg’a i przygodówki
Elvira – Pani ciemności, bohaterka kiczowatego filmu, niezłej gry komputerowej i przede wszystkim właścicielka sporego dekoltu. Każdy kto kiedyś grał liczył na odsłonięcie kawałka cyca. Niestety w tym miejscu cenzura działała skutecznie, ale przynajmniej przymknęła oko na widok hektolitrów krwi i flaków, które w dużych ilościach pojawiły się na ekranie. [Czytaj dalej…]
Pod koniec miesiąca jak zwykle polecam się z moim nowym artykułem w PIXELu. Tym razem materiał o trylogii Last Ninja, czyli jednej z najlepszych serii gier jakie wydano na C-64. Przeczytacie o tym jak udało się wcisnąć tak rozbudowany tytuł w bebechy chlebaka, co stało się z czwartą częścią i jak piraci sprzedawali wersję kasetową udając że to pełniak
Street Fighter 2 zalicza w tym roku 25-lecie. Sam byłem dumnym posiadaczem amigowej wersji na 4 dyskietkach kupionej w „dzień premiery” w lokalnym studiu komputerowym ( taka elegancka wersja Giełdy ). Znając znakomitą wersję z salonu arcade musiałem przeboleć to że Ami nie była w stanie pociągnąć takiej samej oprawy. Grafika miała wyraźnie mniej kolorów, postacie były mniejsze, a z animacji powycinano kilka klatek. [Czytaj dalej…]
W nowej odsłonie Maszynowni: jak wygląda Czarna Amiga 500 i w jaki sposób ją zbudować oraz prezentacja uniwersalnego zasilacza do starych komputerów
Tym razem wraz z ekipą robię przegląd joysticków z lat 80 i 90-tych. Omawiamy popularne drążki z serii Quickshot, Quickjoy, Matt czy Cheetah dzięki którym zdobywaliśmy wirtualne światy od Atari po PC-ty
Tym razem wraz z ekipą robię przegląd joysticków z lat 80 i 90-tych. Omawiamy popularne drążki z serii Quickshot, Quickjoy, Matt czy Cheetah dzięki którym zdobywaliśmy wirtualne światy od Atari po PC-ty
Po kilku miesiącach polowań na ebay’u udało mi się wreszcie dorwać Defender of the Crown w ludzkiej cenie i nawet dyskietka 5’25 działa po 30 latach. Z tyłu opakowania jest pewna zmyłka – screeny są z wersji Amigowej i to mocno podrasowane. Wiadomo, klient kupuje oczami szczególnie jeżeli widzi zdjęcie takiej księżniczki