Highlander

Trafił mi się „Nieśmiertelny” na VHS w okładce zastępczej typu samoróbka. Polecam przeczytać opis z tyłu pudełka. Dawno temu mieliśmy w domu ten film z jakiegoś bazaru i przez dłuższy czas nie mogłem go oglądać bo rodzice mówili, że jest za brutalny. Ale takie Rambo miałem już zaliczone 😉 Nieśmiertelenego nadrobiłem dopiero w latach liceum i od razu doceniłem świetną muzykę z wykorzystaniem utworów Queen. Zrobiłem nawet własny OST zgrywając na jedną kasetę te kawałki które usłyszałem w filmie. Była też gra na 8-bitowce chociaż tak dramatycznie zła, że lepiej niech ginie w mrokach przeszłości