Loading #74 – Kosmiczne strzelanki, część 1
W Loadingu kolejny gruby przegląd gier i tym razem padło na kosmiczne strzelanki. Zaczynamy od Space Invaders i lecimy przez tytuły z epoki lat 80-tych.
W Loadingu kolejny gruby przegląd gier i tym razem padło na kosmiczne strzelanki. Zaczynamy od Space Invaders i lecimy przez tytuły z epoki lat 80-tych.
„Cudzoziemiec” – na zdjęciu Steven Segal na tle Pałacu Kultury i Nauki. Jeden z jego ostatnich filmów w których jeszcze sam odgrywał większość scen walk nie korzystając z pomocy dublera. Później się trochę rozleniwił Kaseta wydana w 2003 roku kiedy vhs’y odchodziły już do lamusa. Raptem trzy lata później wydano u nas ostatni film na video i zdaje się że był to „Eragon”.
W czwartym numerze Top Secretu (kwiecień 91) zrecenzowano jeden z numerów brytyjskiego miesięcznika Sinclair User. Autor tekstu życzył „każdemu komputerowi takiej pięknej śmierci i takiej gazety”. Już wtedy nawet w Polsce zdawano sobie sprawę, że ZX Spectrum jest komercyjnie w zasadzie martwe, chociaż gry wciąż na niego wychodziły i to całkiem niezłe. Po prawie trzech dekadach kiedy wreszcie doczekałem się swojego egzemplarza SU mogłem sprawdzić czy pismo było takie dobre jak je opisywano. I rzeczywiście było szczególnie z taką klimatyczną okładką z której spogląda facjata Arnolda prosto z gry Predator
Mortal Kombat Trilogy – ostatni mortal w jakiego pamiętam, że grałem w niego godzinami. Cała ekipa znanych i lubianych zawodników wrzucona do jednego gara była dla mnie ukoronowaniem serii. Później kiedy krwawa sieczka poszła w 3D to już nie były gry dla mnie. Próbowałem polubić się z czwartą częścią na Playstation, ale po paru podejściach odpuściłem temat. Chociaż nowe odsłony wyglądają fenomenalnie i zapewne mają swoich zwolenników to jednak pozostawiłem swoje mortalowe serducho w epoce 2D
Jest duma jak diabli! Kanał Loading który współtworzę z moimi szanownymi kolegami osiągnął od początku istnienia (kwiecień 2015) znakomity wynik – średnia pozytywnych ocen widzów czyli „łapek w górę” dla wszystkich naszych przesłanych materiałów filmowych wynosi aż 95%. Dzięki!
Trailer Dungeon Mastera (1984) wygląda tak źle, że aż intrygująco. Coś jakby Mad Max spotkał Dungeons&Dragons. Zastanawiam się czy to dobrze, że ten film mnie ominął w epoce VHSów…
Screamer wjechał na PCtowy rynek w 1995 roku i miał być blaszakową odpowiedzią na Ridge Racer z Playstation. Gra była obłędnie szybka z grafiką wypełnioną teksturami i czysto zręcznościowym modelem jazdy gdzie królowało branie zakrętów długimi poślizgami. To było coś zupełnie innego w komputerowym świecie poważnych symulatorów wyścigowych i było grywalne jak jasna cholera! Screamera dobrze podsumowali na łamach Top Secret – „To co się dzieje na monitorze może przyprawić każdego programistę o zawał”. Ceną za tą czystą arcadową przyjemność były wymagania sprzętowe. Na moim 486DX2/66 musiałem kombinować z ilością detali żeby uzyskać odpowiedni poziom klatek/sek. I to w podstawowej rozdzielczości bo w SVGA potrzebny był już mocniejszy Pentium. A w następnym roku wyszedł Screamer 2, który przez jakiś czas oglądałem na pięknych obrazkach w Secret Service bo dla mojej konfiguracji to było stanowczo za wiele
Druga cześć solidnego przeglądu starych gier planszowych już na falach Loadingu!
Katalog z plikami gry Command’n’Conquer w wersji z giełdowej płytki. Albo jak by to powiedział Kazimierz Kaczor – „Komą e kąker” . Data wypalenia – wrzesień 1995, pliki spakowane .arj i jest to typowy RIP czyli wersja z wyciętymi filmami tak żeby upchać na CD jak najwięcej gier. Przypominam że oryginał wyszedł na dwóch płytach, jedna dla strony GDI, druga dla NOD
Mój szanowny kolega Ryszard Chojnowski odnalazł na dysku kilka zakopanych skarbów w postaci wewnętrznej firmowej prezentacji materiałów z pierwszego Wiedźmina działającego jeszcze na silniku Mortyra. Wow!
[Czytaj dalej…]