Bijatyki w 3D

Chodzone bijatyki – jedne z żelaznych pozycji jakie można było kiedyś znaleźć w salonach arcade zaczęły odchodzić na emeryturę gdzieś w połowie lat 90-tych. Po pierwsze w pewnej chwili dwuwymiarowe sprite’y przestały być atrakcyjne i wszyscy patrzyli w kierunku 32-bitowych konsol. Po drugie dało się odczuć zmęczenia materiału skoro w tym gatunku wymyślono już w zasadzie wszystko i gracze czuli się znużeni kolejnymi klonami wrzucanymi na rynek. [Czytaj dalej…]

Marny akcyjniak

Kiedy przynosisz z wypożyczalni film „Zimny jak głaz” (w oryginale Stone Cold z 1990 roku) z aktorem o którym nigdy nie słyszałeś podświadomie czujesz, że to jakaś podróbka znanych akcyjniaków. No i rzeczywiście bo już początkowa akcja to kopia tego co wyczyniał Stallone w Cobrze. W kolejnych scenach jest dużo strzelania i kopania w przeciętnym wydaniu. Kontynuacji nie było.

Wrestlemania

Wraz z podłączeniem telewizji kablowej do mojego bloku na początku lat 90-tych odkryłem ulubiony show amerykanów czyli Wrestling. Idoli okładających się pięściami i nogami na ringu miałem wielu, a wśród nich takie sławy jak Undertaker, Yokozuna, Bret Hitman Hart i Ultimate Warrior. Chwilę mi zajęło zanim zorientowałem się, że walki są udawane chociaż zabawa przy świadomości ustawek i tak była przednia. W grach próbowałem swoich sił najpierw we Wrestlemani na 8-bitowcach, ale o dynamice znanej z „prawdziwego” mordobicia nie było mowy. Pojawiła się też wersja na Amigę z równie słabym wykonaniem. Dopiero dużo później kiedy walki showmanów już mi się przejadły trafiła się wreszcie porządna gra. WWF Wrestlemania od Midway wyglądała rewelacyjnie ze swoimi digitalizowanymi postaciami, szybkością i całą masą ciosów. Akurat w 1997 roku wyszedł port na PCty i to było naprawdę dobre odprężenie po sesjach w przygodówki i symulatory lotu. Konkretna rąbanka

Dragon’s Lair na ZX81

Zdolni ludzie robią różne cuda na prostych komputerach. Był już Doom na ZX Spectrum teraz czas na Dragon’s Lair na… ZX81. Przypominam – ten sprzęt nie posiadał trybu graficznego, a jedynie tekstowy. Autorem prezentacji jest Jim Bagley znany z  hitów pokroju Cabal i Midnight Resistance

Tex Murphy

Tex Murphy. Luzak, fajtłapa, kobieciarz – kolejność dowolna. Bohater PC-towego Under a Killing Moon występujący w roli detektywa z San Francisco stał się ikoną gier z wykorzystaniem FMV. Ubrany w stary prochowiec i kapelusz szwendał się po podejrzanych dzielnicach poszukując pewnego przedmiotu o którego znalezienie poprosiła go pewna tajemnicza ( a jakże ) kobieta. [Czytaj dalej…]