Spy Hunter z „Interceptorem” w roli głównej. Takiego projektu samochodu nie powstydziłby się sam „Q”. Zresztą cała gra była mocno wzorowana na filmach z Bondem. Tajny agent wyposażony w supersamochód kontra organizacja przestępcza. Na masce zamontowane działka, a w bagażniku wyrzutnie oleju oraz dymu i już można siać pożogę na autostradzie. Co ciekawe uzbrojenie uruchamiało się nietypowo bo drugim joystickiem. Na pewno napisano o tym w oryginalnej instrukcji, ale u nas trzeba było odkryć to samemu. No i w menu leciał genialny kawałek „Peter Gunn”