Po kilku miesiącach polowań na ebay’u udało mi się wreszcie dorwać Defender of the Crown w ludzkiej cenie i nawet dyskietka 5’25 działa po 30 latach. Z tyłu opakowania jest pewna zmyłka – screeny są z wersji Amigowej i to mocno podrasowane. Wiadomo, klient kupuje oczami szczególnie jeżeli widzi zdjęcie takiej księżniczki