Polowanie na retro

Zrobiłem pierwszy w tym roku rekonesans na targowiskach w poszukiwaniu retro. Na cel poszły krakowska hala targowa oraz giełda RTV na Balickiej. Jako, że obydwa przybytki działają głównie „pod chmurką” to i handlujących było zdecydowanie mniej niż wiosenno-letnią porą. Jednak niezależnie od pory roku takie wypady rzadko kiedy kończą się jakimiś grubszymi zakupami. U nas w Polsce na bazarach zwyczajnie mało handluje się starymi grami , a komputerami to już praktycznie w ogóle. Tak i było tym razem. Pod halą targową trafiłem na kilka gier w oryginalnych wydaniach na PC DVD głównie z okresu 2005-2010. Typowe stare kolekcje klasyki, platynowe edycje itp., nierzadko wybrakowane z instrukcji i z porysowanymi płytkami. Żadne to retro więc chociaż ceny były przystępne ( 5 zł od sztuki ) to odpuściłem sobie kupno. Ze starszych rzeczy na stoiskach trafiły się kasety video i to nawet oryginale od ITI, ale w tak opłakanym stanie, że szkoda było mi miejsca w szafie żeby je trzymać – taśmy zjedzone pleśnią, pourywane okładki i pogięte pudełka. Jeden facet miał za to Playstation 2 jednak zapytany o cenę usłyszałem 150zł i nie ma targowania się więc oddaliłem się czym prędzej. Dodam, że sprzęt leżał rzucony byle jak pomiędzy inne graty RTV. Pewnikiem gdybym kupił i wrócił do domu to okazałoby się, że sprzęt jest zwyczajnie martwy.

Na giełdzie na Balickiej ( dawna giełda komputerowa ) panował totalna posucha. Nawet wśród starych sprzedawców elektroniki nie było absolutnie niczego ze starych sprzętów. Od wielkiego dzwonu można tam trafić na 8- czy 16-bitowca, ale podobno w cenach droższych niż na allegro gdzie przecież tanio nie jest. Za to o dziwo wciąż można kupić pirackie kopie najnowszych filmów, gier i albumów muzycznych….Niestety żeby porządnie się obłowić w retro trzeba wyjechać i to daleko najlepiej do UK i tam trafić na domowe wyprzedaże. U nas pozostaje mieć mnóstwo wolnego czasu i cierpliwości w takich polowaniach