8-bitowy wahadłowiec

Atari 2600 kojarzyło się z prostymi zręcznościówkami. Dlatego gra Space Shuttle z 1983 wyglądała jak coś kompletnie z innej bajki. Oto trafił się „symulator” kosmicznego wahadłowca w świecie klasycznych arcadówek. Nic w tej grze nie było typowe. Od wyglądu ekranu przedstawiającego kokpit maszyny przez wymagającą rozgrywkę po zawartość oryginalnego wydania. W pudełku czekała gruba na 30 stron instrukcja (typowej grze wystarczały 4) i kartonowa nakładka na konsolę z rozpisanymi przyciskami sterującymi i skróconym opisem poszczególnych faz lotu. W tamtych czasach kosmos