W ostatnich dniach pierwszemu Mortalowi stuknęło 30 lat. Ależ ten czas leci. A pamiętam jakby to było wczoraj kiedy na przerwie w szkole przyleciał do mnie kumpel, cały podekscytowany, że na Amigę wyszło to „światowe” mordobicie z filmowymi postaciami gdzie leje się krew, latają flaki, można urywać głowy z kręgosłupem i wyrywać bijące, ciepłe serca. „Przegrać ci?”