Piguła zdjęć z sobotniej imprezy Krakowskie Retrospekcje. Jak zwykle było wybornie. Ludzie dopisali, podobnie jak komputery i konsole. Dobrze jest raz w roku spotkać się w Krakowie i wygrzać w blasku kineskopowych monitorów. Co do edycji w roku 2024 bo kilka osób mnie już o to pytało – budynek idzie lada moment na sprzedaż i wprawdzie do przyszłych wakacji będzie jeszcze funkcjonował po staremu to zaraz potem nowy właściciel ma w planach przerobić go na hotel. Tak, że niestety miejscówka będzie stracona i jeszcze nie wiem czy zdążymy na tej sali zrobić kolejną imprezę. Okaże się za kilka miesięcy. A fotorelacja głównie w obiektywie Roberta Słuszniaka