Arcade !

Salon gier dawno temu. Dwóch najlepszych kumpli przy automacie:

– Weź daj zagrać, przejdę Ci

– Idę od początku bez starty to pokonam bazę

– To chociaż mogę postrzelać ? Weź no kurwa pozwól…

– Poszukaj lepiej czy nie masz jakiegoś żetona bo czuję, że za chwilę będzie skucha

– Nic nie szukam bo zaraz ci goście skroją mnie z kasy

– Kurde, no to mnie załatwił. Ta cholerna gałka zacina się w prawo i nie mogłem się ruszyć

– Ale przynajmniej masz wpis na drugim miejscu

– Dobra to wpisuję i spadamy na lekcje

H.U.J.