Bruce Lee okiem Wapniaków
W tym odcinku ogrywamy prawdziwego 8-bitowego klasyka czyli grę Bruce Lee. Przedstawiamy trochę faktów z produkcji, wersje na różne komputery, nieoficjalną kontynuację z 2012 roku i na koniec materiał zza kulis nagrania
W tym odcinku ogrywamy prawdziwego 8-bitowego klasyka czyli grę Bruce Lee. Przedstawiamy trochę faktów z produkcji, wersje na różne komputery, nieoficjalną kontynuację z 2012 roku i na koniec materiał zza kulis nagrania
Reklama Quickjoy’ów z 1991 roku. Chyba wszystkie przewinęły się przez moje ręce, a kilka zasługuje na szczególne przypomnienie:
Microprose już w czasach 8-bitów rozpieszczało graczy dokładnymi instrukcjami. Tutaj opis misji dla F-15 na Atari XL. Po przeczytaniu fragmentów wydaje się że prosty symulator zamknięty w 64 Kb pamięci jest prawdziwym lotniczym kombajnem z rozbudowanym sterowaniem i dynamicznymi misjami. A ja miałem kiedyś tylko marne dwustronicowe ksero od pirata z giełdy. Tak przy okazji to niektóre misje wyglądają jakoś dziwnie aktualnie…
Komandos zwany „Typem z bagnetem” został przeniesiony z automatów na wszystkie 8-bitowce. Dzięki temu każdy garbiąc się przed telewizorem mógł przebijać się ciągle w prawo przez kolejne fale nacierających zewsząd Rosjan.
Nowy odcinek „Loading” poświęcony grom z serii Star Wars. Wspominamy wszystkie liczące się tytuły zaczynając od Empire Strikes Back na Atari 2600, a kończąc na niewydanym Start Wars 1313
Saboteur – klasyk na ZxSpectrum. Strażnicy, psy tropiące, kamery i zadanie wykradzenia danych z superkomputera. Na początek „intro” w którym zamaskowany agent podpływa pontonem pod wroga bazę. Później czekały dziesiątki pomieszczeń do spenetrowania ( najlepiej z mapą na kolanach ) i misja zakończona efektowną ucieczką helikopterem. I to wszystko upchane w 48kb pamięci
W nowym numerze PIXELa znajdziecie mój artykuł na temat oryginalnych wydań gier na 8/16-bit. Ten tekst jest o epoce która siłą rzeczy nas ominęła, o grach na C64 czy ZX’a w kolorowych pudełkach z instrukcjami. Ponadto: co dodawano do wydań gier na 16-bitowce, jak ubarwiano screeny na okładkach i pierwsze polskie oryginały. Całe 5 stron doprawione fajnymi zdjęciami
21 Listopada 2015 stoły poraz trzeci uginały się pod ciężarem retro sprzętów. Było kilka rarytasów pokroju czarnej Amigi 500 i 600 oraz C116. Oprócz tego dwa zmodowane C64 i Amiga na której hulał internet przez Wifi. Między nimi leżały i grały klasyki:Atari, Spectrum i Schneider. Piwo się lało, nastroje dopisywały, a dyskusje trwały do późnych godzin wieczornych.