Grafika CGA…

blog-cga

Podobno faceci rozróżniają trzy kolory: dobry, gejowski i chu#$%. Jak dla mnie żaden z nich nie kwalifikuje się do opisania grafiki w pierwszych modelach PCtów ( wtedy jeszcze znanych jako „ąę”IBM PC ). Karty graficzne typu CGA wypluwały z siebie takiego kolorystycznego pawia że nawet wtedy oczy łzawiły i ludzie bali się na to patrzeć. Po oglądnięciu kilku gier w akcji na niby „poważnym
komputerze” moja młodzieńcza wiara w przyszłość rozrywki została mocno zachwiana. Na szczęście później przyszła Amiga i wszystko naprawiła. Uffff

„Screenshot from Arcade Version”


blog-screen1

Oczekiwania kontra rzeczywistość czyli „Screenshot from Arcade Version” – czujcie się ostrzeżeni. W latach 80/90 sporo automatów arcade z grami video stanowiło wyraźny skok technologiczny w stosunku do komputerów domowych. W domach zamęczaliśmy nasze 8-bitowce gdzie grafika była prosta bo sprzęt nie pozwalał na więcej, a niedostatki nadrabiało się wyobraźnią. [Czytaj dalej…]

Pomysł na okładkę

blog-pismo1

Dzisiaj z grubszej rury. Dwie ciekawe okładki czasopism komputerowych z lat 80-tych. Pierwsza z Węgier – tutaj gość ma naprawdę trudny wybór. Drugą okładkę z Niemiec ciężko skomentować…Parka wygląda jak z taniego porno i w dodatku każdy retro znawca zauważy że w tym C-64 brak jest podłączonego kabla do zasilacza i monitora .WTF ?

Pierwsze spotkanie z VHS

blog-akademia

Pewnych rzeczy w życiu się nie zapomina, nawet tych z pozoru błahych. W 1986 roku pojechałem z rodzicami pod NRDowska granice odebrać cudo techniki jakim był magnetowid i telewizor japońskiej firmy Otake. Sprzęt zajął honorowe miejsce w meblościance i tym sposobem nasz dom mocno zbliżył się do kapitalistycznego świata. [Czytaj dalej…]