Zagubieni w kosmosie

Amigowy Alien Breed nie miał oficjalnej filmowej licencji Obcego, ale my wiedzieliśmy swoje: kreatury przypominające ksenomorfy i facehuggery, opuszczona stacja badawcza, korytarze z mrugającymi świetlówkami i strzelaniny w wąskich przejściach wystarczyły żeby poczuć się jak w dopiero co obejrzanym Aliens. Kawał porządnego softu

Zza kulis Golden Eye

Brytyjskie czasopismo Retro Gamer ciągle trzyma poziom, a czasem wręcz wzbija się na wyżyny publikując raporty z produkcji starych gier. Tak jest w przypadku artykułu o Golden Eye z konsoli N64. Świetny wyczerpujący materiał o kulisach powstania tego hitu od prac koncepcyjnych, przez projekty poziomów, dłubanie przy teksturach, obróbkę dźwięku i testowaniu trybu multiplayer. Polecam jak diabli [Czytaj dalej…]

Najlepszy Batman ?

W połowie lat 90-tych Nietoperz zawitał w dwóch zwaśnionych obozach: Mega Drive i Super Nintendo. Adventures of Batman & Robin bazowało na Batman: The Animated Series, jednym z najlepszych seriali animowanych lat 90-tych zahaczającym o estetykę noir i bardziej mroczne podejście do tematu niż filmy pełnometrażowe. [Czytaj dalej…]

Bazarowy Segal

Dzisiaj 66 urodziny obchodzi Steven Segal. Z tej okazji kipiący akcją fragment „Out of Justice” w wersji przywiezionej prosto z giełdy/targowiska, z garażowym lektorem nałożonym na niemiecki dubbing

Katalog gier prosto z giełdy

Wpadł mi na chwilę w ręce katalog gier jaki można było znaleźć u giełdowych handlarzy. W środku powyklejane reklamówki i screeny z zachodnich czasopism, sa nawet krótkie „opisy” Idealny wabik na klientów – oglądasz, wskazujesz palcem tytuły i czekasz na nagranie. Niezła relikwia  – własność Muzeum Gry i Komputery Minionej Epoki we Wrocławiu [Czytaj dalej…]

Raport z prac nad filmem

Dzisiaj kręciliśmy wywiady do naszego Loadingowego filmu „Gry, Użytki – co dla Ciebie” opowiadającego historię giełd komputerowych. Nagrało się sporo fajnych historii o tym jak sprzedawało się gry ( także „spod lady” ), policyjnych nalotach na piratów, katalogach z „nowościami”, domowej roboty instrukcjach czy rozpowszechnianiu kasetowych składanek z kolorowymi okładkami. Dzięki za gościnę – Wrocławskie Muzeum Gry i Komputery oraz niezmordowany Rysław  Premiera filmu pod koniec roku [Czytaj dalej…]

Moorrrtaaaall !!!!

Wygrzebałem swoją starą taśmę ze ścieżką dźwiękową z Mortal Kombat, widać nawet moje piękne pismo. Puściłem kontrolnie na kaseciaku i od razu włączył się główny kawałek z lecącym z tła głosami „Test Yout Might” i „Mooortaall Kombat”. Ehhh w liceum zajeżdżałem walkmana słuchając tego w kółko 😉

Last Starfighter czy Star Raiders 2 ?

The Last Starfighter to nieźle zakręcona historia. W zasadzie gra nazywa się Star Raiders 2, ale nie do końca bo prawdziwe SR2 miało wyglądać inaczej i też istnieje bo parę lat temu twórca dokończył kod z 1984 roku i udostępnił produkcję w sieci. Jest też mocny związek z filmem The Last Fighter sprzed ponad 30 lat na podstawie którego Atari pisało grę na automaty, która ostatecznie się nie ukazała bo koszty pojedynczego egzemplarza sięgały astronomicznych wówczas 10.000 dolarów. I na podstawie tej niedokończonej wersji arcade zrobiono grę na 8-bitowce. Aha i jeden gość zbudował też replikę „budy” z filmu na której można zagrać w prawie kompletne The Last Starfighter – to którego nie wydało Atari. Łapiecie ? W każdym razie to mocny tytuł szczególnie na małym Atari, które w tym przypadku odstawiło konkurencję o kilka długości. Oj grało się, a nawet przeszło do końca