Polskie piraty na C-64

blog-kasety

„Oryginalna” składanka gier na C64 prosto z giełdy albo studia komputerowego. Niektórzy sprzedawcy dla ułatwienia orientacji w tytułach nagrywali je tematycznie jako „gry sportowe”, „strzelanki” i oczywiście „najlepsze z najlepszych” ( chyba tylko według uznania handlarza ). [Czytaj dalej…]

Bruce Lee karate mistrz !

blog-bruce

Bruce lee – człowiek legenda, który latach 80 tych był idolem polskiej młodzieży. Chudziak z Hong Kongu miał na osiedlach wielu naśladowców, którzy ćwiczyli na słabszych kolegach ciosy podpatrzone w jego filmach. Większe kozaki dorabiały się odpowiednich ksywek typu „Bruce” albo „Master”. Ci którym matka natura dała w prezencie wątła budowę ciała, okulary i ogólną aparycję worka treningowego nie byli na straconej pozycji. [Czytaj dalej…]

Wspomnienie „Bajtka”

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

BAJTEK – czasopismo które kształtowało pokolenie graczy w latach 80-tych, zanim pojawił się TS i SS. Osobiście olewałem poważną tematykę programowania i poradniki majstrowania przy komputerach tylko skupiałem się na „mięsie” czyli całych czterech (!) stronach poświęconych na gry. [Czytaj dalej…]

Słownik zwrotów w salonach Aracde

blog-automaty

Tłumaczenie zwrotów używanych kiedyś w salonach z grami arcade:
„Szef, cieć” – właściciel salonu arcade albo jego pracownik sprzedający żetony. Z reguły siedział w pomieszczeniu za stalową kratą. Niezły burak obrażony na cały świat
„Kopsnij żetona” – delikatne określenie na użyczenie monety/żetonu innej osobie bez możliwości zwrotu [Czytaj dalej…]

Grafika CGA…

blog-cga

Podobno faceci rozróżniają trzy kolory: dobry, gejowski i chu#$%. Jak dla mnie żaden z nich nie kwalifikuje się do opisania grafiki w pierwszych modelach PCtów ( wtedy jeszcze znanych jako „ąę”IBM PC ). Karty graficzne typu CGA wypluwały z siebie takiego kolorystycznego pawia że nawet wtedy oczy łzawiły i ludzie bali się na to patrzeć. Po oglądnięciu kilku gier w akcji na niby „poważnym
komputerze” moja młodzieńcza wiara w przyszłość rozrywki została mocno zachwiana. Na szczęście później przyszła Amiga i wszystko naprawiła. Uffff

„Screenshot from Arcade Version”


blog-screen1

Oczekiwania kontra rzeczywistość czyli „Screenshot from Arcade Version” – czujcie się ostrzeżeni. W latach 80/90 sporo automatów arcade z grami video stanowiło wyraźny skok technologiczny w stosunku do komputerów domowych. W domach zamęczaliśmy nasze 8-bitowce gdzie grafika była prosta bo sprzęt nie pozwalał na więcej, a niedostatki nadrabiało się wyobraźnią. [Czytaj dalej…]