Loading #41 – Retro konsole
Nostalgiczna podróż do początków istnienia konsol na polskim rynku. Od dziwactwa o nazwie Ameprod przez sprzedawane w Pewexsie Atari 2600 jr., komunijny hit Pegasus, porażkę 16-bitowej Mega Drive po nowa erę Playstation
Nostalgiczna podróż do początków istnienia konsol na polskim rynku. Od dziwactwa o nazwie Ameprod przez sprzedawane w Pewexsie Atari 2600 jr., komunijny hit Pegasus, porażkę 16-bitowej Mega Drive po nowa erę Playstation
Pięć gier na ATARI które mnie pokonały: [Czytaj dalej…]
Oglądając Top Gun na VHSie można było dowiedzieć się że:
1. W F-14 jest drążek podobny do Joysticka jakim grało się na Atari albo Commodore
2. „Siły wrogiego kraju” zawsze noszą symbol czerwonej gwiazdy
3. Piloci wyrywają najlepsze laski
P.S. Ostatnio Top Gun wraca do łask bo na lato 2019 szykuje się premiera drugiej części, ponownie z Tomem Crusiem
Drużyna zebrana więc można ruszać w dalszą wędrówkę śladami 16-bitowych RPGów. Czterech śmiałków kontra klasyczne tytuły – Blades of Destiny, Amberstar i Perihelion to tylko część atrakcji na dzisiejszym szlaku przygód. Masz mój miecz, łuk i dyskietkę !
Retro prasa którą możecie poczytać na wakacjach: [Czytaj dalej…]
Młodszy brat „Gumiaka” czyli ZX Spectrum 128 doczekał się kilku dedykowanych mu gier. W końcu całe 128 kB pamięci robiło różnicę i pozwalało stworzyć bardziej rozbudowane 8-bitowe światy. Where Time Stood Still od Ocean to właśnie taki ekskluzywny tytuł z fabułą godną klasycznych filmów przygodowych – mały samolot z czterema pasażerami na pokładzie gubi drogę we mgle i rozbija się na nieznanym lądzie zamieszkałym przez prymitywne plemiona i dinozaury. [Czytaj dalej…]
Praktyczne efekty specjalne z ‚The Thing” (1982) – gluty, śluz i flaki wciąż wyglądają dobrze 🙂 I do tego duet Carpenter + Russell. Mistrzostwo
Cover- tape czyli gratisowe taśmy z wersjami demo nadchodzących gier to jeden z symboli prasy komputerowej przełomu lat 80/90-tych. Kiedy na rynku rynku rozpychało się wiele czasopism dla graczy każdy wydawca szukał sposobu na przyciągnięcie jak największej liczby czytelników. Jedni zwiększali objętość, drudzy chwalili się recenzjami gorących nowości aż w końcu przyszedł czas na nowe rozdanie. [Czytaj dalej…]